Darmowe bagaże podręczne czy droższe bilety w liniach lotniczych?

Darmowy bagaż podręczny? Co się zmienia?

Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego (TRAN) przyjęła projekt, który może mocno namieszać w branży lotniczej. Zgodnie z nową propozycją, każdy pasażer miałby ustawowe prawo do wniesienia na pokład bagażu podręcznego o wymiarach co najmniej 55x40x20 cm i wadze do 7 kilogramów – bez żadnych dodatkowych opłat - zupełnie za darmo.

Brzmi prosto, ale dla tanich linii lotniczych to prawdziwy cios. Obecnie w najtańszych taryfach wielu przewoźników w cenie biletu możemy wnieść co najwyżej mały plecak lub torebkę. Za walizkę kabinową często trzeba dopłacać, czasem więcej niż za sam bilet.
 

Rewolucja czy podwyżki?

Nowe przepisy mają jeden cel – ujednolicić i uprościć zasady przewozu bagażu podręcznego. Dziś każda linia ma swoje limity, co powoduje zamieszanie i nieprzyjemne niespodzianki przy bramce. Unijni urzędnicy chcą to zmienić, przywołując także słynny wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie linii Vueling, który uznał bagaż podręczny za nieodłączny element transportu lotniczego.
 

Jednak linie lotnicze nie kryją oburzenia. Organizacja Airlines 4 Europe, zrzeszająca m.in. Ryanaira, Lufthansę, easyJet czy Air France-KLM, bije na alarm. Ich zdaniem to koniec taniego latania, bo zmuszenie przewoźników do oferowania większego bagażu bez opłat doprowadzi do podwyżek cen biletów dla wszystkich pasażerów.

– To tak, jakby w kinie wliczyć popcorn i colę w cenę biletu – kto chce, niech płaci, ale nie każdy musi 

- skomentowała Ourania Georgoutsakou, szefowa A4E.
 

Mała walizka, lekki problem?

Co ciekawe, choć wymiary proponowanego bagażu podręcznego (55x40x20 cm) są zgodne ze standardem typowej kabinówki, to ograniczenie wagowe – 7 kilogramów – może być dla niektórych podróżnych zaskakujące. Dla porównania: Wizz Air w wersji „mały bagaż podręczny” pozwala na 10 kg. To oznacza, że owszem, walizkę weźmiemy, ale będziemy musieli się solidnie zastanowić, co do niej zapakować. 

Różni przewoźnicy mają różne wymagania odnośnie wymiarów walizek czy maksymalnej wagi walizki. Choć ceny bagaży nie są drogie i dzięki promocjom możemy kupić tanią walizkę do samolotu, to jednak przy różnych wymiarach jest to lekki problem.

Kiedy wejdą w życie nowe przepisy?

Na razie to dopiero projekt. Przed nim jeszcze głosowanie całego Parlamentu Europejskiego (najpewniej jesienią 2025 r.), a potem – długie negocjacje z Radą UE i Komisją Europejską. Zmiany nie wejdą w życie z dnia na dzień – prawdopodobnie poczekamy na nie kilka miesięcy, a może i ponad rok.
 

Co to oznacza dla pasażerów?

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem możliwe opcje to:

• koniec z dopłatami za walizkę kabinową,
• większa przejrzystość zasad dla podróżnych,
• możliwa zmiana cen biletów, szczególnie w tanich liniach.
   

Dla jednych będzie to długo wyczekiwane ułatwienie, dla innych – znak, że epoka ultra tanich biletów może dobiegać końca. Pomimo tego co stanie się za jakiś czas, na ten moment możemy korzystać z promocji na wakacje i wycieczki