Fotel do biurka świecący. Kupowałem taki rok temu chrześniakowi. Jeszcze się nie rozleciał.
Ciekawa propozycja, jak ktoś szuka prezentu na święta ( może służyć za dodatkową dekorację lampokowo świąteczną xD )
Podpinany jest do ładowarki przez port USB albo powerbanka. Spoko, bo przynajmniej kabla się nie urwie po chwili.
Ledy są mocne i robią wrażenie, jakby fotel miał po prostu taki kolor. W nocy trochę za jasno, na szczęście pilotem można zmniejszyć.
W sklepie też są raty 0% przez BNP Paribas.